Smaki Bliskiego Wschodu cz. III – Hummus

to najpopularniejsze danie Bliskiego Wschodu. W Izraelu je się je wszędzie i o każdej porze dnia. W hotelach podawany jest już na śniadanie, w restauracjach jako przystawka praktycznie do każdego dania, zwłaszcza jeśli jest to restauracja arabska, gdzie zwyczajowo przed głównym daniem podaje się sałatki. Może też być użyty jako danie główne, wówczas dobrze zamówić go z mięsem. Używany jest też jako pasta do posmarowania chleba, zwłaszcza chleba typu pita, do którego potem można dołożyć sałatki z falafelem (kuleczki z ciecierzycy) lub shawarmę (mięso z rożna).

Co to właściwie jest ten hummus? To pasta z ciecierzycy, ale może być również zrobiony z innej rośliny fasolowatej jak np. bób. Uciera się ciecierzycę wraz z dodatkiem pasty sezamowej thina i podaje z dodatkiem oliwy z oliwek. Często dodaje się również sok z cytryny i czosnek. Hummus może być podany z przyprawami, pietruszką, samą gotowaną ciecierzycą lub mięsem. Wariacje są dowolne. Czasem można też spotkać hummus z ostrą papryką ale to już dla miłośników ostrego jedzenia.

Podróżując po Izraelu nie sposób na niego nie natrafić. Jest wszędzie dostępny i bardzo popularny zwłaszcza w porze lunchu. Są też specjalne bary zwane humusowniami, które specjalizują się w sposobach podania hummusu i oczywiście same go wytwarzają. Często też w menu takich barów można spotkać falafel i shawarmę.

Hummus można również kupić w sklepie spożywczym ale to już produkt z konserwantami lub specjalnymi przyprawami przedłużającymi jego żywotność. Prawdziwy, naturalny, domowej roboty, nadaje się do spożycia po zrobieniu tylko przez 1-2 dni a wyjęty z lodówki, zwłaszcza w ciepłym klimacie tylko przez pół godziny.

Co jest potrzebne do jego przyrządzenia:
1 szklanka ciecierzycy
1 szklanka pasty sezamowej zwanej thiną
1/3 szklanki dość zimnej wody
około 3 łyzek soku z cytryny i jak ktoś lubi czosnek to maksymalnie 3 ząbki
2 małe łyżeczki sody

Do przyprawienia może być sól, orzeszki pini, pietruszka, kmin rzymski, sproszkowana słodka papryka a na koniec przed podaniem należy jeszcze dolać oliwy z oliwek.

Jak się do tego zabrać:
Suchą ciecierzycę należy dzień wcześniej zalać zimną wodą, podwójną ilością w stosunku do ilości ciecierzycy, czyli w tym przypadku dwoma szklankami wody z dodatkiem łyżeczki sody. Na następny dzień należy ciecierzycę odsączyć i opłukać a następnie zalać dużą ilością wody, znów z dodatkiem łyżeczki sody. Tak przygotowaną ciecierzycę należy zagotować przez ok 30-40 minut tak aby łatwo można było rozgnieść ziarenka nawet palcami. Ziarenka ciecierzycy muszą być maślane i nie mogą być suche ani białe. Kiedy już ugotujemy ciecierzycę jak należy, znów odsączyć z wody i opłukać. Następnie przełożyć do blendera lub miksera wraz z dodatkiem pasty sezamowej oraz soli oraz dla chętnych soku z cytryny i ewentualnie czosnku. To wszystko należy zmiksować na bardzo gładką masę tak aby powstała pasta. Nie może być widać grudek. Podczas miksowania dolewać powoli dość zimną wodę tak aby hummus przybrał konsystencję i wygląd jasnego i gładkiego kremu. Po kilku minutach kiedy już się wszystko zmaseruje można go podawać na stół z dodatkami wg uznania (patrz wyżej) i koniecznie przynajmniej z odrobiną oliwy z oliwek i świeżym chlebem pita lub innym pieczywem.

Najlepiej smakuje jak się je go z jednego talerza maczając w nim kawałki pity.
Smacznego