Parki Narodowe cz. IV – Ein Hemed czyli Aqua Bella

Park Narodowy Aqua Bella znajduje się w zielonej dolinie wśród Gór Jerozolimskich ok. 10 kilometrów od Jerozolimy. Przez tę przepiękną dolinę przepływa kilka źródełek tworząc strumień Kisalon pełen wody przez cały rok. Krzyżowcy wybudowali tutaj małą fortecę na farmie, której ruiny można do dziś tutaj zwiedzać. Ze względu na piękno tego miejsca Krzyżowcy nadali mu łacińskie imię Aqua Bella co znaczy „piękna woda”.

W parku tym ustawiono wiele stolików, gdzie okoliczni mieszkańcy czy też zwiedzający mogą odpocząć w cieniu drzew i zrobić sobie piknik. Wyznaczono też miejsca do grillowania a w źródłach wody tworzących naturalne baseny można też popływać.

Przez park przepływa ok 600 m najpiękniejszej części strumienia Kisalon, który wypływa ze wzgórz niedaleko miejscowości Beit Surik i wpływa do strumienia Sorek koło Beit Shemesh.

W 1095 r. Papież Urban II wezwał Chrześcijan do krucjat aby odbić Ziemię Świętą z rąk niewiernych muzułmanów. Z pierwszą krucjatą wyruszono w 1096 r. i w 1099 Krzyżowcy zdobyli Palestynę na ok. 200 lat. Wybudowali fortece w strategicznych miejscach w całym kraju aby utrzymać swoją władzę. Te fortyfikacje służyły wielu celom: jako klasztory, szpitale, hostele dla pielgrzymów przybywających do Jerozolimy a także jako domy seniorów dla wyższych rangą Braci Zakonu.

Wprowadzili też zasady ekonomii takie jakie panowały w zachodniej Europie. Podbite ziemie zostały podzielone wśród bogatych, znakomitych rodzin, które często zatrudniały lokalnych mieszkańców do pracy na ich własnej ziemi z której potem tylko oni pobierali profity. O fortyfikacjach na terenie Aqua Bella nie wiele wiadomo. Prawdopodobnie należały do Templariuszy, czyli Zakonu Szpitalnego i zostały wybudowane w XII w. Zakon Szpitalny został utworzony dla ochrony przybywających do Jerozolimy pielgrzymów a ich budowle służyły zwykle jako hostele dla przybywających. Lokalna tradycja ustna mówi o tym, iż był tutaj klasztor żeński. Inne źródła podają, że fortyfikacje te były częścią farmy lub domu dla chorych lub przebywających na wakacjach rycerzy, czyli inaczej ichniejsze sanatorium.

Tutejsze ścieżki prowadzą wśród bujnej roślinności śródziemnomorskiej. Są tutaj dęby pospolite, palestyńskie szakłaki, powoje szorstkie oraz gaje oliwne co też wyjaśnia znalezioną w tym miejscu prasę do wyciskania oleju z oliwek.

Przepiękne miejsce na rodzinny wypoczynek czy też samotny spacer pośród przepięknej roślinności brzegiem strumienia Kisalon.

Tekst i zdjęcia: Anna Szczypińska, 02.09.2016