Każdy Chrześcijanin bez względu na rodzaj wyznania, który przybywa do Ziemi Świętej znajdzie tu coś dla siebie. Największym przykładem takiego stanu rzeczy jest oczywiście Jerozolima – miasto wielu religii. Miasto, w którym każdy chce mieć kawałek „swojej podłogi”.
Jak powszechnie wiadomo Chrześcijaństwo się podzieliło: mamy wyznania katolickie łacińskie i grekokatolickie oraz kościoły prawosławne, w tym greckie, ormiańskie, syryjskie, cerkiew rosyjską, kościół etiopski i koptyjski, nie wspominając już o protestantach i mormonach.
Każde z wyżej wymienionych wyznań ma swoją kaplicę czy też cały kościół w Ziemi Świętej a już na pewno w Jerozolimie. Tak, tak, mormoni też, mają w Jerozolimie nawet swój uniwersytet. Podobno ktoś kiedyś obliczył, że na Starym Mieście w Jerozolimie jest ok. 40 tys. kaplic różnych wyznań a ma ono powierzchnię jedynie 1 km kw.!!!
W całym Izraelu możemy zauważyć, że w każdym miejscu związanym z Ewangelią są zawsze przynajmniej 2 kościoły: katolicki i prawosławny. Nie zawsze w jednym miejscu, czasem oddalone od siebie o kilkaset metrów a czasem o kilka kilometrów jak np. kościoły Zwiastowania: katolicki i prawosławny w Nazarecie, gdzie odległość stanowi ok 2-3 km. Czasem są to tylko kaplice usytuowane w tym samym miejscu jak to jest w przypadku Bazyliki Grobu Pańskiego, Bazyliki Narodzenia czy też grobu Maryi Panny.
Większość stanowią tutaj prawosławni Grecy. Legenda mówi o tym, że ułożyli się z Turkami Osmańskimi okupującymi te tereny od XVI do XIX w, przeciwko reszcie Chrześcijan, za co zostali wynagrodzeni tym, iż prawosławny grecki patriarcha miał sprawować wyłączną władzę religijną a również cywilną nad wszystkimi Chrześcijanami imperium osmańskiego a co za tym idzie również w Ziemi Świętej. Kościół ormiański zyskał na tym, iż jeden z sułtanów ożenił się z Ormianką. I mimo, że Franciszkanie byli w posiadaniu niektórych miejsc świętych już od XIV w. to jednak musieli podporządkować się w pełni władzy Patriarchy Greckiego. Musieli za wszystko płacić, nawet za przejście drogą. Do dziś Kustodia Ziemi Świętej a więc Franciszkanie wykazują mniejszość w takich miejscach, które są dzielone pomiędzy różne wyznania a większość mają oczywiście Grecy. To widać najlepiej w Bazylice Grobu Pańskiego oraz Bazylice Narodzenia.
Taki stan rzeczy oczywiście musiał doprowadzić do konfliktów, dlatego też już sułtanie osmańscy wprowadzili w połowie XIX w. tzw. Status Quo a więc „niezmieniony stan rzeczy”, czyli prawo regulujące stosunki pomiędzy różnymi wyznaniami chrześcijańskimi. Reguluje ono do kogo należy który przysłowiowy „kawałek podłogi”, o której może się odbyć dana liturgia, okadzanie czy procesja. Wszystkie święta regulowane są kalendarzem liturgicznym danego wyznania. I mimo, że Imperium Osmańskie już się dawno rozpadło, prawo Status Quo trwa niezmiennie do dziś i nie zmieniło go ani przejęcie władzy przez Mandat Brytyjski (1921-1947) ani ustanowienie Państwa Izrael w 1948r. Status Quo dotyczy Bazyliki Grobu Pańskiego i grobu Maryi Panny w Jerozolimie oraz Bazyliki Narodzenia w Betlejem.
I takimi typowymi symbolami dzisiejszego Status Quo są drabina na gzymsie nad wejściem do Bazyliki Grobu Pańskiego, ceremonia zamykania i otwierania Bazyliki Grobu a także walka na miotły w Bazylice Narodzenia.
Drabina jest przykładem tego jak dosłownie traktowane jest Status Quo. Otóż drabina ta na pewno jest tam przynajmniej od XVIII w bo tak przedstawia najstarsza rycina jaką znamy, gdzie na oknie już ona tam jest. Są oczywiście różne wersje tego skąd ta drabina się tam wzięła, ale najbardziej zapada w pamięć opowieść o tym, że jest to drabina należąca do Greka a część na której stoi do Ormianina, który ją pożyczył aby umyć okno. I tak sobie tam stała aż do czasu kiedy weszło Status Quo i już nie można zmienić istniejącego stanu rzeczy a więc również przestawić drabiny.
Status Quo reguluje również ceremonię otwarcia i zamknięcia Bazyliki Grobu Pańskiego do której klucze dostały dwie rodziny muzułmańskie już w XIII w od ówcześnie panujących na tych ziemiach Ajjubidów. W Bazylice Grobu Pańskiego swoje przedstawicielstwa mają głównie prawosławni Grecy – oczywiście w większości, Ormianie a także Franciszkanie. Małe kaplice należą też do kościoła syryjskiego, koptyjskiego oraz etiopskiego. Dlatego też, aby było sprawiedliwie Bazylika jest zamykana i otwierana przez muzułmanów. Odbywa się to w ten sposób, że zamykający Muzułmanin – przedstawiciel jednej z rodzin, wchodzi na drabinę, zamyka drzwi, a następnie przez małe okienko w drzwiach podaje drabinę do środka przedstawicielom trzech głównych wyznań, którzy na stałe sprawują posługę w Bazylice Grobu. Rano odbywa się wszystko w odwrotnej kolejności. Przedstawiciele kościoła greko-prawosławnego, ormiańskiego i rzymskokatolickiego równocześnie podają drabinę na zewnątrz przez wspomniane już okienko w drzwiach a następnie Arab ją przejmuje i otwiera drzwi.
W Bazylice Narodzenia większa część należy do Greków. Jest tam jedna mała kaplica należąca do Ormian oraz Żłóbek w Grocie Narodzenia należący do Franciszkanów. Status Quo reguluje również tutaj, kiedy dokładnie, które z wyznań, może odprawić liturgię lub użyć kadzidła. Po każdej z mszy greckiej lub ormiańskiej następuje tradycyjne sprzątanie czyli zamiatanie kurzu miotłą na stronę „przeciwnika”. O ile codziennie nie robi to nikomu różnicy tak przy sprzątaniu po Bożym Narodzeniu, kiedy to przez Bazylikę przechodzi tysiące Pielgrzymów – często dochodzi między zakonnikami do bitwy na miotły.
Poniżej film z ceremonii Święta Zwiastowania NMP w kościele prawosławnym, która miała miejsce w tym roku 7.04.2016 w Grobie NMP oraz procesja Patriarchy Greckiego i Ormiańskiego w Godzinie Miłosierdzia do Bazyli Grobu Pańskiego. A także zdjęcia z ceremonii zamknięcia Bazyliki Grobu Pańskiego oraz słynna drabina na gzymsie nad wejściem do Bazyliki Grobu Pańskiego i kilka zdjęć przedstawicieli innych wyznań.
Anna Szczypińska 06.06.2016